W tym roku z lekką zwłoką, ale już wracam i zaczynam pisać moją ulubioną serię w roku. Tak jak poprzednio posty nie będą co dzień, nie obiecuję również, że będą pojawiać się co dwa/trzy dni. Postaram się pisać jak najczęściej, żeby ta seria miała sens, a więc bez zbędnego gadania przechodzimy do pierwszego postu...
#świątecznewspomnienia
1. Swoich pierwszych świąt nie pamiętam, ale nagrana została moja reakcja na konia na biegunach, którego dostała siostra. Dopóki koń był cicho, to mama mogła mnie na nim posadzić i nie było problemu, ale kiedy tata nadusił magiczny przycisk, dzięki któremu koń zaczął rżeć - Asia wpadła w panikę i zaczęła płakać...
2. Jako małe dziecko wierzyłam w świętego mikołaja tak jak wszystkie dzieci. Dlatego zawsze bardzo się cieszyłam kiedy do nas przychodził i kazał śpiewać kolędy.
3. W dzieciństwie największą atrakcją było wyglądanie za pierwszą gwiazdką i prezenty, a od kilku lat bardzo lubię czytanie Ewangelii, dlatego u mnie w domu robię to ja, z wielką przyjemnością.
4. Jako pozytywne wspomnienie traktuję również ubieranie choinki i słuchanie kolęd. Sama myśl o tym sprawia mi ogromną radość, ponieważ jeszcze bardziej przybliża do świąt.
5. Wspomnienie może nie typowo świąteczne, ale adwentowe, czyli powiązane, jako mała dziewczynka bardzo lubiłam chodzić na roraty z lampionem i z wielką niecierpliwością czekałam, aż ksiądz wylosuje moje imię, aby zabrać do domu obraz, który przez cały adwent dzieci brały do domu i rodzinnie odmawiały różaniec. Dlatego gdy ksiądz wylosował moje imię na koniec adwentu i obraz został u mnie na zawsze, byłam szczęśliwa.
To kilka świątecznych wydarzeń, które miały miejsce w moim życiu, a wy jakie macie ulubione #świątecznewspomnienie ??
Cieszę się, że to czytasz, mam nadzieję, że Ty również
cieszysz się z POSTMAS'ów.
Także lubiłam chodzić na roraty i zawsze chciałam zostać wylosowana, ale nigdy mi się nie udało :(
OdpowiedzUsuńMój blog
Wspaniałe są takie wspomnienia.. :) Lubię postmasy :)
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam Twojego bloga, bo mi się spodobał, będę wpadać tutaj częściej :3 Zapraszam też do siebie, jeśli byś się chciała odwdzięczyć obserwacją i komentarzem, byłoby mi niezmiernie miło :)
Pozdrawiam,
http://luxwell99.blogspot.com/2017/12/frida-kahlo-kobieta-z-wbitymi-szpilami.html
Super wspomnienia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że przypadły do gustu :)
Usuń